Cmentarz Recoleta to najsłynniejsza nekropolia w Argentynie, taki odpowiednik warszawskich Powązek. Jest położony w jednej z tak zwanych lepszych dzielnic Buenos Aires, i było przeznaczone dla tych ważniejszych obywateli. Na Recoleta chowano ludzi począwszy od lat 80-tych XX wieku.
Cmentarz Recoleta
To jeden z niewielu cmentarzy poza Polską, który miałem okazję widzieć. Jednak mam wrażenie, że ma bardzo specyficzny charakter. Miałem wrażenie, że zwiedzam jakieś miasteczko, jakby trochę zminiaturyzowane. Wokół alejek stały nagrobki, które wyglądały jak kamieniczki i pałacyki. Mogło się odnieść wrażenie, że rodzinom zmarłych, a może też samym zmarłym za życia, zależało na tym, żeby im się dobrze mieszkało w życiu po śmierci.
Było dużo nagrobków niezwykle oryginalnych w swojej formie. Szczególnie mocno uwagę przyciągał grób Liliany Crociati de Szaszak, który miał postać ubranej w suknię ślubną dziewczyny wraz z towarzyszącym jej psem. Oczywiście nigdy wcześniej nie słyszałem nic o tej osobie. Po doczytaniu w internetach okazało się, że zginęła w 1970 roku w Innsbrucku z powodu lawiny, która spadła na hotel.
Grób Evity Peron
Dla mnie, i pewnie dla wielu innych, najsłynniejszą osobą pochowaną na Recoleta, jest Evita Peron. Co ciekawe, Evita Peron nie zostało pochowania na Recoleta bezpośrednio po śmierci. Na kilkanaście lat ciało zostało wywiezione do Włoch, z obawy przed przeciwnikami jej męża. Zostało sprowadzone z powrotem do Buenos Aires w 1973 roku i złożone w rodzinnym grobie rodziny Duarte.
Koty na cmentarzu
Na cmentarzu spotkaliśmy gromadę kotów. Podobno koty bardzo lubią przychodzić na cmentarz, gdzie są dokarmiane przez odwiedzających. Przy okazji zwiedzania Recoleta, wielbicielom kotów radzę zabrać ze sobą jakieś przysmaki 🙂
Dodaj komentarz