Przejdź do treści

Kazimierz Dolny na majówkę

Widok na Kazimierz Dolny i dolinę Wisły z Góry Trzech Krzyży

Kazimierz Dolny na majówkę to pomysł lekko karkołomny. Urokliwe miasteczko przeżywa wtedy najazd tłumów turystów. Ale potrzebowałem miejsca na wycieczkę, którą można by ogarnąć z Warszawy jednego dnia. I tu akurat do Kazimierza Dolnego da się dojechać w dwie godziny. Już sama podróż drogą nr 801 dostarcza fajnych widoków – trasa biegnie wzdłuż prawego brzegu Wisły. Po samym miasteczku rzeczywiście nie było za bardzo sensu się szwendać, wszędzie dzikie tłumy. Ale tym razem nastawiłem się na atrakcje w okolicach Kazimierza, czyli przede wszystkim wąwozy. Jakoś tak się stało, że pomimo moich kilku wizyt w Kazimierzy, nigdy po tych wąwozach nie chodziłem.

Kazimierz Dolny

Kazimierz Dolny nie traci swojego uroku nawet podczas majówkowego oblężenia. Ruiny zamku, okoliczne wzgórza, dolina Wisły, rynek i renesansowe budynki robią swoje. Wszędzie można dojść na piechotę.

W czasach Jagiellonów Kazimierz Dolny stanowił węzeł handlowy i dlatego zbudowano tutaj 60 spichlerzy. Część budynków spichlerzy przetrwało do dziś i to one w dużym stopniu składają się niepowtarzalny charakter miasteczka. Swoją drogą ciekawe jest to, że tutaj, nawet takie gospodarcze budynki jak spichlerze, były budowane w określonym stylu architektonicznym, którego mogą pozazdrościć kamienice czy kościoły w innych miastach. Renesansowy styl architektoniczny spichlerzy oraz kościoła farnego to elementy Szlaku Renesansu Lubelskiego, na który składa się kilkadziesiąt budynków w miastach na terenie Lubelszczyzny.

Punkt obowiązkowy pobytu w Kazimierzu to przechadzka po rynku i okolicach. Przy rynku stoją słynne kamienice Przybyłów z bogato zdobionymi fasadami. Zresztą wartych uwagi kamienic jest więcej, szczególnie przy przylegającej do rynku ulicy Senatorskiej, W normalny dzień super jest kupić kazimierskiego koguta, usiąść na rynku na ławce, posiedzieć i pogapić się. Nad rynkiem góruje wzgórze z ruinami średniowiecznego Zamku, zbudowanym podobno na polecenie Kazimierza Wielkiego. Warto się też wdrapać na kolejne wzgórze obok, nazwane Górą Trzech Krzyży, z którego roztacza się przepiękna panorama na Kazimierz Dolny i dolinę Wisły.

Wąwóz Plebanka

Czas na główne atrakcje wycieczki – czyli wąwozy. Okolice Kazimierza Dolnego stanowią obszar Kazimierskiego Parku Krajobrazowego, którego głównymi atrakcjami są właśnie wąwozy. Przez wąwozy prowadzą szlaki, a ich wybór jest bardzo duży. Świetne jest to, że kilka wąwozów bezpośrednio przylega do centrum Kazimierza, Jednym z takich wąwozów jest wąwóz Plebanka. Wystarczy z rynku skierować sięw stronę Klasztoru Reformatorów i po chwili już jesteśmy w wąwozie. Nawet w tę przeklętą majówkę w samym wąwozie była cisza i spokój.

Inne, warte rozważenia wąwozy, to chociażby Norowy Dół, Wąwóz Niezabitowskich czy też Wąwóz Małachowskich.

Wąwóz Korzeniowy Dół

Najsłynniejszym wąwozem jest Korzeniowy Dół. Znajduje się nieco dalej, ok 4 kilometry od rynku. Z obydwu stron rosną drzewa, których korzenie są odsłonięte na ścianach wąwozu. Ten wąwóz tworzy niesamowitą atmosferę, krajobraz jest po prostu z kategorii “a teraz coś z zupełnie innej beczki”. Po wejściu do Korzeniowego Dołu Hhabicz dostał natychmiastowego ataku turboenergii. Biegał po całym wąwozie, wspinał się po korzeniach i jamach wyżłobionych w wąwozie.

Ostatnio pojawiły się pomysły, żeby dno Korzeniowego Dołu wybrukować i postawić tam latarnie… Jak dla mnie ten pomysł to jakieś nieporozumienie, to miejsce jest piękne właśnie takie, jakie jest.

Albrechtówka

Innym miejscem w pobliżu Kazimierza, do którego warto się przespacerować, to Albrechtówka, gdzie znajduje się punkt widokowy na Wisłę i znajdujący się po drugiej stronie zamek w Janowcu. Do Albrechtówki można dotrzeć po wyjściu z wąwozu Plebanka, kontynuując spacer ulicą Słoneczną. I znowu całe miejsce w zasadzie tylko dla nas.

Męćmierz

I teraz najlepsza moim zdaniem część wycieczki na koniec, czyli wieś Męcmierz. Do Męćmierza można zejść z Albrechtówki. Męćmierz to taka wieś – skansen, tuż nad samą Wisłą. Miejsce jest bajkowe, stare chaty, niektóre pokryte strzechą, piękne zagrody z drzewami. I jeszcze brzeg Wisły z łódkami. Wokół las, polna droga. Ze swojej strony bardzo to miejsce polecam i żałuję, że my zostawiliśmy Męćmierz na sam koniec wycieczki, kiedy już trzeba było wracać. Na pocieszenie dostaliśmy piękny zachód słońca nad Wisłą.

Kazimierz Dolny – mapa atrakcji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *