Kiedyś dostałem w prezencie taki album, wydany przez Lonely Planet, “The Travel Book. A journey through every country in the world”. W tym albumie każdy kraj jest opisany za pomocą kilku zdjęć, przedstawiających najbardziej charakterystyczne dla danego kraju atrakcje turystyczne. I tak, przykładowo, największe spośród zdjęć o Francji przedstawiało Mont Blanc. Na stronie o Gruzji widniała wielka fotografia monastyru Cminda Sameba. USA z kolei reprezentowała fota z Wielkim Kanionem. I teraz zagadka: co pokazali na stronach o Polsce? W sumie, nie jest zaskoczeniem, że zamek… Wawel? Zamek Krzyżacki w Malborku? Może Zamek Książ? Otóż nie. Największe zdjęcie z działu o Polsce przedstawiało Zamek Czocha.
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami…
Z Zamkiem Czocha jest mały problem. Niestety, to miejsce jest położone strasznie daleko. To już praktycznie koniec Polski, jak się patrzy na mapę, to dalej jest tylko ten cypelek z Bogatynią. Dlatego, kiedy już zajechaliśmy w Góry Izerskie, to już z góry zaplanowałem, że pojedziemy na Zamek Czocha do Leśnej.
Odległość to jeden problem. Drugi kłopot to jeszcze do niedawna ograniczona sława zamku. Za czasów PRLu w zamku zorganizowano ośrodek wypoczynkowy dla oficerów wojskowych. Dlatego zwykli turyści nie mieli szans na zwiedzenie zamku. Tym samym mało kto słyszał o tej atrakcji.
Najpiękniejszy zamek w Polsce?
Dziś na szczęście jest nieco lepiej. Na zamku funkcjonuje hotel i jest otwarty dla wszystkich. Zdobył sławę jednego z najpiększniejszych zamków w Polsce. No i ja osobiście się temu nie dziwię. To nie jest zamek z kategorii największy, najdłuższy i najwyższy. Po prostu jest taki w sam raz 😉
Charakterystyczne atrybuty zamku to wieża, mury obronne, czerwone dachy, murowany most nad fosą i przede wszystkim położenie nad jeziorem, Jeziorem Leśniańskim. Piękny widok czekał na nas zarówno od strony podzamcza, jak i ze strony jeziora. Nie miałem okazji widzieć z zamku z brzegu po drugiej stronie jeziora. Mój nos wyczuwa, że tam też oczy byłyby bardzo ucieszone 😉
Zamek Czocha: historia
Został zbudowany w połowie XIII wieku na polecenie czeskich królów z dynastii Przemyślidów. W tym czasie Polska grzęzła w czeluściach coraz bardziej pogłębiającego się rozbicia dzielnicowego. Z tego powodu w kolejnych wiekach kolejne fragmenty Dolnego Śląska w coraz mniejszym stopniu były jakkolwiek związane z Polską. Niemniej, przez kilkadziesiąt lat w pierwszej połowie XIV wieku zamek należał do Piastów Śląskich. Potem zamek wielokrotnie zmieniał właściciela. O dziwo, zamek nie ucierpiał jakoś tak bardzo w wyniku wojen. Ale pod koniec XVIII wieku niestety nie oparł się pożarowi.
Tak jak słynnym właścicielem Zamku Książ na początku XX wieku był książę Jan Henryk Hochberg, tak na Zamku Czocha swoje piętno w tym czasie odcisnął Ernst Gutschow. Gutschow kupił zamek w 1909. Zlecił remont zamku, zarówno w zakresie wyglądu zewnętrznego bryły zamku, jak i pod kątem unowocześnienia wnętrz, Co ciekawe, właściciel nie mieszkał na zamku, bywał tu rzadko. Przeprowadził się tu dopiero pod koniec II wojny światowej.
Po zakończeniu II wojny światowej zamek był grabiony i niszczał. Choć całe szczęście, że zajęło się nim wojsko, dzięki czemu czas niszczenia był krótszy niż w przypadku Zamku Książ
Zamek Czocha: zwiedzanie
W cenie biletu umożliwiającego zwiedzanie zamku znajduje się oprowadzenie przez przewodnika. Trasa zwiedzania zamku jest bardzo naprawdę ciekawa. Przechodzi się przez tajne skróty. Można obejrzeć ultranowoczesną (jak na początek XX wieku) łazienkę Gutschowa czy jego sypialnię. Jest też pomieszczenie z maszynami szyfrującymi, rzekomo używanymi w trakcie II wojny światowej. Pani przewodnik zapoznała nas też z legendą o zamkowym duchu 😉
Oprócz zwiedzania wnętrz zamku, polecam też rejs łodzią po Jeziorze Leśniańskim, z powierzchni którego roztacza się piękny widok. Do miejsca postoju łodzi prowadzi ścieżka w dół, która zaczyna się tuż obok bramy wejściowej.
