Czymże byłyby panoramy Tatr Wysokich, gdyby nie nie było na nich tatrzańskich stawów? Na widoki gór wnoszących się ponad Czarny Staw Gąsienicowy czy Morskie Oko mogę się gapić bez przerwy przez kilka godzin. Albo taka Dolina Pięciu Stawów, która jest w ogóle jakimś cudem. Wszystkie najpiękniejsze tatrzańskie stawy udało się zobaczyć podczas mojej dorocznej jednodniowej wycieczki w Tatry. Wybrałem się na nią wraz z Gotowym na Więcej i jeszcze jednym kolegą. Taka wycieczka w ostatni weekend pandemicznego lata to był wyjątkowy luksus. Biorąc pod uwagę perspektywę kolejnych fal pandemii, które potem nastąpiły, doceniam ten wyjazd jeszcze bardziej.
Tatrzańskie stawy: trasa szlaku
Początkowo miałem nieco inny plan na wycieczkę. Chciałem po kilku latach przerwy wrócić chociaż na fragment Orlej Perci. Ale tego dnia wiał halny i na grani po prostu nie dało się ustać. Dlatego ostatecznie trasa wycieczki powiodła nas poprzez tatrzańskie stawy. Trasę zaczęliśmy w Kuźnicach. Wybraliśmy niebieski szlak, który przez Halę Gąsienicową, Zawrat, Dolinę Pięciu Stawów i Świstówkę doprowadził nas aż do Morskiego Oka. A stamtąd poszliśmy w dół do Palenicy Białczańskiej. W sumie wyszła z tego trasa na 24 kilometry i 1800 metrów przewyższenia. W zasadzie cała trasa to był jeden wielki widokowy szał. Wszędzie było przepięknie, ale najbardziej spektakularne widoki roztaczały się na leżące poniżej tatrzańskie stawy.
Czarny Staw Gąsienicowy
Byliśmy na tej wycieczce pod koniec sierpnia. Na Hali Gąsienicowej kwitły już fioletowe kwiaty rośliny, która się nazywa wierzbownica kiprzyca. Wtedy Hala Gąsienicowa wygląda najpiękniej. Pierwszym stawem na naszej trasie był Czarny Staw Gąsienicowy. Staw z trzech stron jest otoczony stromymi zboczami. Po prawej stronie do stawu opadają ściany Kościelca. Na wprost pięknie się prezentuje Kozi Wierch. Natomiast po lewej stronie wznoszą się Granaty. Góry wyglądają tu groźnie i surowo, czyli tak, jak właśnie bardzo lubię. Smreczyński Staw w Tatrach Zachodnich też jest oczywiście bardzo urokliwy, ale dla mnie stawy Tatr Wysokich są bezkonkurencyjne.
Tatrzańskie stawy: Zmarzły Staw
W drodze z Czarnego Stawu Gąsienicowego na Zawrat mija się jeszcze jeden staw, Zmarzły Staw. Zmarzły Staw leży na sporej wysokości, sięgającej prawie 1800 m n.p.m. Dlatego też przez większą część roku staw jest zamarznięty. Pond Zmarzłym Stawem zaczyna się już ostra wspinaczka na Zawrat. Za każdym razem, kiedy przechodzę ten odcinek, dochodzę do wniosku, że to całkiem wymagający szlak 🙂 Nawet latem potrafi tu być ślisko, trzeba uważać.
Kiedy dotarliśmy na Zawrat okazało się, że na przełęczy wieje tak mocno i głośno, że człowiek czuje się, jakby przejeżdżał obok niego jakiś pociąg 🙂 W takich warunkach nie było mowy o tym, że iść na Orlą Perć. Skierowaliśmy się do Doliny Pięciu Stawów.
Dolina Pięciu Stawów Polskich
Niewiele poniżej Zawratu leży położony najwyżej staw z Doliny Pięciu Stawów, Zadni Staw Polski. Zadni Staw leży aż na wysokości 1890. Pomijając maciupeńki Zadni Mnichowy Stawek, jest to najwyżej położony staw w polskiej części Tatr. Nieco niżej prezentują się kolejne stawy: Czarny Staw Polski, Wielki Staw Polski, Mały Staw Polski i Przedni Staw Polski. Wielki Staw Polski jest najgłębszym stawem w Tatrach i obok Morskiego Oka największym stawem. Idąc z Zawratu do schroniska widać w oddali pasmo Tatr Bielskich, z Hawraniem i Płaczliwą Skałą. Po lewej stronie wznosi się Kozi Wierch, a po drugiej stronie stawów jest Szpiglasowy Wierch. Widoki cały czas są niesamowite, ale moim zdaniem Dolina Pięciu Stawów jednak najpiękniej wygląda ze szlaku przez Świstówkę.
Kiedy dotarliśmy do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów nie miałem dość. Zgodnie stwierdziliśmy, że idziemy nad Morskie Oko przez Świstówkę. Nie szedłem tym szlakiem już kilka ładnych lat i nie pamiętałem, jak spektakularne stamtąd się roztaczają widoki. Uważam, że ten szlak jest jednym z najpiękniejszymi widokami w całych Tatrach. Stawy w dolinie wyglądają jak z bajki. Ponad doliną wznosi się grań Orlej Perci, z Kozim Wierchem, Granatami, Orlą Basztą, Buczynowymi Turniami i znajdującymi się za Przełęczą Krzyżne Wołoszynami. Pięknie też wygląda Dolina Roztoki, znajdująca się poniżej Doliny Pięciu Stawów. Widoki są wyjątkowe.
Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami
Kiedy idąc szlakiem nad Morskie Oko tracimy widoki na Dolinę Pięciu Stawów, zyskujemy widoki po drugiej stronie Świstówki. Na początku uwagę zwraca widok na Lodowy Wierch i Jaworowy Wierch. A potem widać Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami, oraz wznoszące się ponad Morskim Okiem Mięgusze oraz ponad Czarnym Stawem Rysy. O ile Rysy spod samego Morskiego Oka wyglądają niepozornie, o tyle ze Świstówki prezentują się okazale. Z tej perspektywy trudno uwierzyć, że przez te pionowe ściany ponad Czarnym Stawem wiedzie szlak turystyczny. Pięknie mieszały się kolory: zieleń kosodrzewiny, brązowiejące trawy i szarości stromych zboczy gór.
Po zejściu do asfaltu pozostało wrócić na dół do Palenicy Białczańskiej. Wspaniale było móc pochodzić po Tatrach choć przez jeden dzień. Wiejący halny trochę zmienił nam plany, ale góry w taką pogodę też mają swój urok. Na szczęście widoki były zapewnione 🙂 Oby czas do kolejnego wypadu w Tatry upłynął jak najszybciej.
