Pod koniec kwietnia wreszcie nadszedł ten moment: wyjazd na porządne wakacje. Po dłuższym okresie wyjazdowego poszczenia, związanym z narodzinami Hhabiówny, każde z nas miało ochotę na coś naprawdę ekstra, ale wiadomo przecież, że włóczenie się z niemowlakami wcale nie jest takie łatwe. Dlatego wybór padł na Włochy, żebym mógł przejechać trasę samochodem i zabrać te […]

Czytaj dalej